5/10/2013

mama

Mój synuś, miłośnik wszystkich ziuuu,
wczoraj po raz pierwszy powiedział do mnie "mama". 
Do wczoraj 9 maja na moje pytanie 
czy powie mama odpowiadał "nie" lub "tata".

to jest właśnie SZCZĘŚCIE

Dziś miałam artystyczny spadek formy a za wszystko obwiniam pogodę. 
Na poprawę humoru kupiłam sobie sadzonki pnącej truskawki, 
którą posadzę na balkonie. Małymi kroczkami a balkon będzie moim ogrodem

Love truskawki :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz